Sukienka Rosemary

Złamał protokół. Poddani oburzeni. Ale że jak? Że 4-letnie dziecko?
Uczcili pamięć księżnej. Czym? Kanapą...
Że różnym zachowaniom, przedmiotom przypisujemy takie czy inne znaczenie- nic nowego.
Mistrzami są behawioryści, a slogan ze skrzyżowanymi rękoma jest już po prostu hitem. W sumie... średnio wygodne i dziwne byłoby siedzenie/stanie z wyciągniętymi rękoma... No a przecież skrzyżowane sugerują zamknięcie...
Siedzenie "noga na nogę" jak nic flirt, zainteresowanie rozmówcą jako obiektem seksualnym... No spoko. Jako ignorantka wobec tych teorii rzeknę: wygoda. I przyzwyczajenie.
Czym czteroletni (chyba) Książę oburzył tłum? Ano tym, że bawił się zabawką w kształcie pistoletu. I mierzył w stronę Księżnej. Jakież to niestosowne w dobie terroryzmu...
No jacha, wytłumacz to dziecku... Jakby bawił się czymkolwiek innym, to też można dopatrzeć się jakiejś niestosowności.
Gdy nie kto inny jak jego matka (a moja imienniczka) urodziła w sumie co za różnica które dziecię, to spór rozgorzał wobec koloru sukienki na pierwsze wyjście. Że taka sama czy inna jak u nieodżałowanej Diany. Że uczciła pamięć. A już kwintesencją spadnięcia sufitu na łeb było szukanie podobieństwa między kiecką Kate a Rosemary- tak, dokładnie tej, co to porodziła dzidziusia jakby wyjętego z powieści Bułhakowa. O ludzie, czerwonych kiecek jest dużo, pasują niemal każdemu... po co grzebać? Albo #royalwedding pełen symboliki... np. puste krzesło, podobno hołd Dianie (kolejny). Wynikające z niczego innego jak z protokołu, jakoby majestat królowej nie mógłby być niczym i nikim przysłonięty, stąd i pusty stołek.
Przedmioty, pewne miejsca, sytuacje pełne są naszych zaklętych w nich emocji. Ale usilne dopatrywanie się taniej sensacji, przypisywanie im niestworzonego wręcz znaczenia naciągniętego bardziej niż leginsy w przysiadzie to już chyba odmiana schizofrenii.
Chociaż w sumie... samo się nie kliknie.

Komentarze

  1. Żeby podejść do handlu, trzeba mieć najpierw potrzebne wyposażenie - zwłaszcza w kasy fiskalne. Lepszego źródła tej maszynerii niż http://www.intermarket.com.pl/ nie ma.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz